Aby zobaczyć kliknij >>czytaj dalej<<
Po tym jak Finn Balor pokonał Kevina Owensa podczas WWE Beast in the East nadal nieprzerwanie jest mistrzem NXT. Finn otrzymał od razu po debiucie w federacji McMahona spory push a tylko dzięki ponad 10 letniemu doświadczeniu w ringu. Występował on na scenach Indy, gdzie był jednym z czołowych i najbardziej rozpoznawalnych zawodników tamtego okresu. Teraz pozostaje tylko pytanie, jaką rolę odegra w WWE? W związku z tym pytaniem postanowiłem zrobić artykuł w którym przedstawię wam moje top 10 feudów, scenariuszy z udziałem Finna.
Neville i Balor znają się już od dłuższego czasu, na dodatek występowali nawet w jednej federacji a dokładnie w New Japan Pro Wrestling. Dlatego też Mr. Red Arrow mógłby być zamieszany w debiut Finna a mianowicie mógłby go zapowiedzieć na podstawie ich wieloletniej przyjaźni ale teraz pytanie, czy to by było dobre dla Balora? Otóż nie. Nie wiem jak inni ale ja chciałbym zobaczyć jak debiutuje w jakiś niecodzienny sposób, tak jak zrobili to w NXT. Balor podczas debiutu może i pomógł Hideo Itamiemu ale dostał od razu rywali z górnej półki bo przecież w tamtym okresie The Ascension byli niepokonanymi mistrzami Tag Team NXT.
Kolejnym rywalem mógłby być King Barrett, który rozpocząłby swoją rywalizację z The Demonem podczas specjalnej gali NXT TakeOver w Londynie. Jak wiemy obaj zawodnicy pochodzą z wysp Brytyjskich, więc to byłby świetny moment na rozpoczęcie ich feudu. Z początku Balor mógłby przegrać z królem na jednym z odcinków NXT a potem w ramach zemsty pojawiłby się na RAW bądź SmackDown i rzucił wyzwanie Barrettowi. King z początku nie chciałby się zgodzić lecz po kilku atakach ze strony Finna doszłoby do ich walki na jednej z gal PPV.
Baron Corbin ostatnimi czasy pokonuje tylko lokalnych wrestlerów, ponieważ federacja nie ma na niego pomysłu. Dlaczego, więc nie można by było zaaranżować jego feudu z mistrzem NXT Finnem Balorem, który obecnie również nie ma rywala. Corbin nie jest promowany na twarz NXT ale w ringu jest dość dobry, za mikrofonem również, więc czemu by nie?
Ich feud możemy rozpocząć na zapleczu RAW, gdzie The Miz podchodzi do Balora i zaczyna się naśmiewać z jego malunków mówiąc, że nie nadaje się na gwiazdę WWE. Wtedy Balor nic nie mówiąc odchodzi lecz podczas jednego z MizTV pojawia się i demoluje cały ring, przy okazji próbując zaatakować Mizanina, jednak ten jak zawsze zdoła uciec. Z tygodnia na tydzień The Demon udowadnia Mizowi, że nadaje się na czołową gwiazdę aż dochodzi do ich walki na jednej z gal PPV.
Podczas tygodniówki bądź gali PPV Sheamus będzie próbował zrealizować kontrakt Money in the Bank lecz przeszkodzi mu w tym debiutujący Finn Balor. The Demon na następnej gali wyjaśni, że zrobił to tylko dlatego aby Sheamus nie mógł zostać mistrzem ponieważ on chce nim zostać, zabierając walizkę MitB Celtyckiemu Wojownikowi. W późniejszej części feudu Balor musi się z trudem zrzec pasa NXT po to aby zmierzyć się z Sheamusem o walizkę Money in the Bank. Balor niestety przegrywa tą walkę i zostaje bez pasa NXT ale z ambicjami na zostanie mistrzem WWE World Heavyweight.
Po kontuzji powraca Sami Zayn i od razu upomina się o walkę, gdzie na szali będzie pas NXT, który posiada Finn Balor. Mistrz nie chce się bardzo zgodzić aby nie zniszczyć ich wieloletniej przyjaźni ale po kilku tygodniach postanawia dać Sami'emu tą walkę. Na specjalnej gali NXT TakeOver zobaczylibyśmy ten pojedynek a zwycięzcą zostałby Sami Zayn w ten sposób otwierając drogę Finnowi do głównego rosteru.
Finn Balor jest czarno czerwonym demonem, tak samo jak zamaskowany Kane. Dlatego też WWE powinno się liczyć z tym, że główny roster jest zbyt małym miejscem dla dwóch demonów. Kto wie kiedy może zobaczymy spięcie pomiędzy tymi zawodnikami a w ich walce na szali byłoby odejście jednego z demonów.
Z Finna Balora i Becky Lynch federacja mogłaby zrobić niepokonaną parę na wzór Matta Hardy'ego i Lity. Z Becky bez problemu można by zrobić niegrzeczną dziewczynkę, która pasowałaby do demona. Mogliby oni toczyć ciekawe konflikty z wieloma parami z głównego rosteru lecz potrzeba tylko dobrej kreatywności WWE.
Ci zawodnicy mimo iż są znani na całym świecie to nigdy jeszcze nie stanęli naprzeciw siebie w ringu a teraz mieliby do tego świetną sytuację a mianowicie feud o pas NXT. Tylko teraz pytanie, który z zawodników przeszedłby heel turn? Balor raczej odpada, ponieważ obecnie świetnie sprzedaje się jego towar ale czemu by nie zrobić heela z Joe. Samoa nadawałby się do tego, jest swoim wzrostem i wagą potężny co przedstawiłoby go świetnie w roli takiego tyrana. W sumie sam z przyjemnością zobaczyłbym rodowitego heela z Samoa niż sympatycznego zawodnika, który swoimi umiejętnościami potrafi rozwalić prawie każdego.
Viper vs. Demon. To dwóch jednych z najbardziej utalentowanych zawodników, więc wystarczy wpuścić ich do ringu i dać 30 minut a dostaniemy wspaniałą walkę. Sami wiecie, że kreatywni narazie nie mają pomysłu na Ortona, więc według mnie powinni skorzystać z tego pomysłu pomagając w świetny sposób zadebiutować Balorowi oraz powrócić do ringu Ortonowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz